Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
69
BLOG

Piraci jak kryminaliści

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 36

Głosowanie odbyło się 1 czerwca br. Kontrowersyjne sprawozdanie francuskiej posłanki Marielle Gallo (z grupy Chrześcijańskich Demokratów - EPP ) na temat przestrzegania prawa własności intelektualnej na wspólnym rynku przeszło głosami Chadeków (z Polski PO), Konserwatystów (PiS) i Liberałów.

Mimo wielu prób podejmowanych przeze mnie i innych posłów z frakcji Socjalistów i demokratów ( S&D) oraz Zielonych – nie udało się przekonać zjednoczonej europrawicy do zmodyfikowania restrykcyjnych propozycji, zmierzających do wprowadzenia „tylnymi drzwiami” francuskiego prawa Hadopi na unijny rynek. (O tych regulacjach wielokrotnie już pisałam na moim blogu, szczególnie w kontekście tzw. pakietu TELECOM).

Wbrew apelom, jakie przesyłały liczne stowarzyszenia konsumenckie np. BEUC, UFC Que Choisir, czy też organizacje działające na rzecz wolności wypowiedzi w Internecie jak: European Digital Rights, La quadrature du net – europrawica z Komisji Prawnej PE przeforsowała stanowisko, iż piractwo internetowe (dotąd niezdefiniowane prawnie!) uznano za przestępstwo traktowane na równi z nielegalną produkcją podróbek np. leków czy części samochodowych. 

Apel wielu organizacji obywatelskich skierowany do członków Komisji Prawnej uczulał posłów, iż  "raport Gallo postrzega Internet w sposób oderwany od rzeczywistości w jakiej żyją europejscy konsumenci", szczególniezaś mętne jest „porównywanie korzyści wynikających z poszerzenia dostępu do Internetu ze stratami, jakie(przez kopiowanie plików) ponosi przemysł rozrywkowy”. Szacunki tychże strat budzą wiele wątpliwości... Patrząc przez pryzmat  raportuzaprezentowanego tygodni temu przez konsultantów z firmy TERA (jak się okazało finansowanego m.in. przez amerykański koncern Universal Vivendi) piractwo internetowe doprowadzi wkrótce do utraty 1,5 mln miejsc pracy w UE! Metodologii tych obliczeń jakoś nie dane nam było poznać,ale wg europrawicy widać musimy bronić praw...amerykańskich koncernów medialnych(prowadzących obecnie wyjątkowo agresywną kampanię w Brukseli), a nie europejskich konsumentów.

W głosowaniu przepadły kluczowe dla nas(S&D i Zielonych) poprawki nawołujące do rozróżnienia niekomercyjnego dzielenia się plikami od produkcji podróbek, mającej charakter komercyjny.To są działania zupełnie różne i naszym zdaniem nawet nielegalne ściąganie plików, nie jest przestępstwem porównywalnym do handlu podrabianymi lekami i nie można za nie karać tak samo.Europrawica nie widzi tu jednak żadnej różnicy.

Ponadto przegłosowano bardzo niejasne  zapisy odnoszące się do rozwiązywania problemów własności intelektualnej poprzez tzw. środki nielegislacyjne, czyli np. umowę między prywatnymi stronami. Jest to bardzo groźny pomysł, który może prowadzić do zjawiska"prywatyzacji prawa".

Kolejna z przegłosowanych poprawek nawołuje do wprowadzenia "efektywnych" środków walki z naruszeniem prawa własności intelektualnej, czyli w domyśle sankcji karnych. Przypomnę, że kwestia wprowadzania sankcji karnych przez prawo UE w jakiejkolwiek dziedzinie – praktycznie jak dotąd nie istniała. Ta domena była zastrzeżona dla państw członkowskich.
Przeforsowano również niejasne postulaty nawołujące do finansowania przez UE „kampanii na rzecz uświadamiania młodzieży o szkodliwości ściągania plikóww Internecie”...Co to oznacza? Miliony unijnych dotacji, które w przyszłości "wyciekną" z dróg i mostów ...

Co prawda sprawozdanie Marielle Gallo jest sprawozdaniem nielegislacyjnym, "z własnej inicjatywy", odnoszącym się do Komunikatu Komisji pt. "Przestrzeganie prawa własności intelektualnej na wspólnym rynku". Tym niemniej jest to bardzo ważny sygnał w toczącej się obecnie w Brukseli debacie publicznej na temat własności intelektualnej on-line. Na opinii Parlamentu Europejskiego oprze się też Komisja Europejska proponując konkretne propozycje legislacyjne w nieodległej przyszłości.

Głosowanie w Komisji Prawnej nie kończy jeszcze sprawozdania Gallo. Zgodnie z procedurą parlamentarną następnym krokiem będzie głosowanie na sesji plenarnej w Strasburgu, które odbędzie się 15 czerwca. Moim zdaniem jest jeszcze szansa na zablokowanie tego sprawozdania, o ile uda się wpłynąć na europosłów z Chadecji (w Polsce z PO) i Konserwatystów (PiS), by nie ulegali presji wielkich koncernów, a zgodnie z obietnicami wyborczymi reprezentowali zwykłych obywateli...

Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka