Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
67
BLOG

Fundusz - tak, dyrektywa - nie?

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 8

Niedawne powodzie w Europie Środkowej, w tym w Polsce, ukazały ogrom żywiołu i nieprzewidywalność katastrof naturalnych. Wkrótce do Polski trafią pierwsze środki z unijnego Funduszu Solidarności, zarezerwowanego na usuwanie skutków takich zdarzeń (o sprawie pisałam w poprzednich notkach, np. http://2009.salon24.pl/185873,popowodziowa-unijna-pomoc-dla-polski-moze-wyniesc-pol-miliarda-e).

Tymczasem, żeby przyspieszyć procedurę rozpatrywania polskiego wniosku, sporządziliśmy w Parlamencie Europejskim osobną rezolucję na temat powodzi. W dokumencie, którego jestem współautorką, a który dzisiaj (16.06.10 po 22.00) poddany zostanie debacie wyrażamy współczucie ofiarom katastrofy i wszystkim poszkodowanym, obligując Komisję Europejską do sprawnego przekazania pomocy finansowej w ramach Funduszu Solidarności. Rezolucja przypomina również o działaniach prawnych, które trzeba podejmować na bieżąco, aby ograniczać negatywne skutki ewentualnych powodzi. Mówiąc wprost, chodzi o prawidłowe wdrożenie tzw. dyrektywy powodziowej.Dyrektywa zobowiązuje państwa członkowskie do stworzenia systemu zarządzania ryzykiem powodziowym. Państwa muszą, między innymi, przeprowadzić wstępną ocenę ryzyka powodziowego oraz wyznaczyć obszary, na których występuje duże lub prawdopodobne zagrożenie powodziowe. Państwa są też zobowiązane do opracowania map zagrożenia powodziowego i stworzenia planów zarządzania ryzykiem powodziowym.

Warto przypomnieć, że organizacje pozarządowe zajmujące się środowiskiem naturalnym wielokrotnie zwracały uwagę na niewłaściwą implementację dyrektywy powodziowej do polskiego porządku prawnego, a szczególnie na brak odpowiedniego systemu inwentaryzacji terenów zalewowych i ich niejasny status prawny. Efekty niestety widzimy teraz...

Dlatego, przy okazji niniejszej rezolucji i kolejnych narodowych debat o powodzi, pamiętajmy nie tylko o doraźnej pomocy finansowej z Brukseli(i tempie jej przyznawania), lecz także o skutecznym egzekwowaniu unijnego prawa. Tak, aby w przyszłości Polska - i inne państwa Wspólnoty - nie musiały spoglądać już w stronę Funduszu Solidarności.


Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego w Strasburgu,
Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka