Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
112
BLOG

Nie będzie otwarcia Promenady Solidarności

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 17

Przed wakacjami informowałam iż, piękna, niedawno oddana do użytku promenada, przebiegająca przez kompleks budynków Parlamentu Europejskiego w Brukseli (między rue Belliard a Chaussée de Wavre), od 1 września 2010 r. będzie nosić nazwę „Esplanade de la Solidarité / Esplanade van de Solidariteit”! Tak w 30. rocznicę powstania "Solidarności" europejska stolica miała uhonorować wkład polskiego ruchu w demokratyczne przemiany w Europie.

W Prezydium Parlamentu 14 czerwca br. podjęliśmy decyzję zatwierdzającą szczegółowy program tej  uroczystości. Miała być wmurowana specjalna tablica upamiętniająca „Solidarność”, okolicznościowa wystawa z oryginalną listą postulatów przedstawionych w sierpniu 1980 r. przez komitet strajkowy w Gdańsku. Udział w uroczystościach zapowiedział już były prezydent RP i przywódca "Solidarności", Lech Wałęsa.

Dla imponującej liczby gości szczegółowo zaplanowano specjalne spotkania i koktajle. Dla szerokiej publiczności wieczorem na promenadzie miał zagrać zespół Myslovitz... Ale otwarcia promenady 1 września nie będzie.

Będąc członkiem Prezydium PE, wczoraj otrzymałam wiadomość, iż ceremonia zostanie przeniesiona na inny termin. Oficjalnie przyczyną jest niedopełnienie formalności proceduralnych przez brukselskie władze. Sprawa jest bardziej skomplikowana, bowiem nawet jeśli nowa data zostanie wyznaczona na następnym posiedzeniu Prezydium (6.09.10), do skutecznego zaproszenia VIPów trzeba dodać minimum miesiąc wyprzedzenia. Zrobi się październik lub listopad. Jako mieszkanka Brukseli (od ponad 6 lat) słabo widzę np. wystawę i koncert plenerowy w mieście, w którym poza latem właściwie pada cały rok. Pomijając aspekty pogodowe, dość dziwnie będzie obchodzić rocznicę porozumień sierpniowych w grudniu czy styczniu. Najdziwniejsze jednak jest to, iż sama inicjatywa pochodzi od władz Brukseli i jest związana z obecną, belgijską prezydencją (kończącą się w grudniu), a wszelkie tzw."procedury" są w ich rękach. Zatem naprawdę trudno zrozumieć kto i dlaczego nie zdążył.

Z pozdrowieniami,
Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka