Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
262
BLOG

W końcu jest budżet UE

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 9

Parlament Europejski przyjął wczoraj budżet UE na 2011 rok, widmo prowizorium ku zadowoleniu wszystkich stron odeszło w zapomnienie (o szczegółach negocjacji pisałam http://lidiageringer.blog.onet.pl/Aby-pokroic-trzeba-najpierw-up,2,ID418283693,n).

Rada uwzględniła większość priorytetów, na których nam - posłom - zależało, my zaś utrzymaliśmy limit wydatków zaproponowany przez państwa członkowskie. Wszyscy są zadowoleni. Poziom zobowiązań: 141,8 mld euro, limit płatności: 126,5 mld euro. Zgodnie z porozumieniem Rady, Parlamentu i Komisji, jeśli będą potrzebne dodatkowe środki na wypełnienie zobowiązań UE, zostaną wprowadzone stosowne poprawki (w budżecie Unii nie można zakładać deficytu).

Nasze dodatkowe postulaty, poza kwotami budżetowymi, również zostały uwzględnione. Mamy potwierdzone zaangażowanie Parlamentu w przyszłych negocjacjach dotyczących perspektywy 2014-2020, kwestię elastyczności w budżecie - reagowania na nieprzewidziane wydatki w przypadku zagrożenia lub nowych zadań UE - i finansowanie projektu badawczego syntezy jądrowej ITER pozostawiliśmy jeszcze otwartą, a dyskusja o środkach własnych zostanie zainicjowana przez Komisję Europejską w przyszłym roku. Można powiedzieć, że pierwsze "lizbońskie", budżetowe koty mamy za sobą. Nowy Traktat udało się sprawdzić w praktyce i zadziałał.
Duży udział w osiągnięciu porozumienia budżetowego na 2011 r. mieli też Polacy: współsprawozdawczyni projektu budżetu posłanka Sidonia Jędrzejewska, negocjujący w imieniu naszej instytucji - przewodniczący Parlamentu - Jerzy Buzek i reprezentujący Komisję Europejską - Janusz Lewandowski. Myślę, że był to dobry europejski vist przed polską prezydencją. 
 
Z pozdrowieniami ze Strasburga.
Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka