Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
507
BLOG

Odkrywka w Brukseli

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 6

Wszyscy, którzy interesują się sprawą projektu odkrywkowej kopalni węgla brunatnego w rejonie Legnicy, wiedzą, że w tej sprawie nie chodzi tylko o ewentualne złamanie prawa europejskiego przez władze RP, ale o kwestię bardziej fundamentalną: o nieuszanowanie przez rząd wyników najbardziej podstawowego i demokratycznego sposobu wyrażenia woli przez mieszkańców zainteresowanych gmin, jakim było przeprowadzone 27 września 2009 roku referendum.

Przypomnę, że wzięło w nim udział ponad 17 600 uprawnionych do głosowania mieszkańców 6 gmin jednocześnie, którzy w blisko 95% opowiedzieli się przeciwko budowie kopalni. Frekwencja (czyniąca referendum prawomocnym) w poszczególnych gminach przekroczyła nawet 63%, co jest wynikiem doskonałym w skali Polski, gdzie poziom uczestnictwa w wyborach jest zazwyczaj bardzo niski (np. w wyborach do PE wyniósł ok. 24%).

Mimo tak wyraźnego sygnału od obywateli władze RP kontynuują projekt budowy odkrywki, mając zamiar wprowadzić ochronę złoża węgla brunatnego przed dalszą zabudową. Gabinet Donalda Tuska milczy na temat referendum, zaś wicepremier Waldemar Pawlak nie widzi potrzeby spotkania z samorządowcami.

Dlatego właśnie, jako "ostatniej deski ratunku", obywatele postanowili użyć instrumentu petycji do Parlamentu Europejskiego, opierając się na kwestiach ewentualnego naruszenia prawa europejskiego, zawartych w dyrektywie środowiskowej, programie Natura 2000 czy regulacjach z dziedziny polityki regionalnej. Petycję sygnowaną przez 6 tysięcy obywateli złożyła w Parlamencie p. Irena Rogowska - wójt Gminy Lubin. Skarga szybko została uznana za dopuszczalną, czyli leżącą w kompetencjach Parlamentu Europejskiego.

Na przedwczorajszym posiedzeniu Komisji Petycji (25 stycznia br) rozpatrywaliśmy już ją jako petycję nr 46/2010 z udziałem przedstawicieli sygnatariuszy. Dolnośląscy samorządowcy osobiście zaprezentowali swoje zastrzeżenia co do procedury konsultacji społecznych oraz obawy związane z ewentualnym negatywnym wpływem planowanej największej w Europie odkrywki - na środowisko naturalne. Bardzo dobrą prezentację przedstawił także prof. Ludwik Tomiałojć z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Według szacunków samorządowców, budowa kopalni oznaczałaby likwidację 35 miejscowości, wysiedlenie ok. 20 tys. osób i zniszczenie zasobów chronionych programem "Natura 2000". 

Przedstawicielka Komisji Europejskiej (KE) obecna na posiedzeniu Komisji Petycji - zapytana o zdanie na temat skargi - na razie nie zauważyła przesłanek do poddawania w wątpliwość rzetelności rządowych konsultacji publicznych w sprawie Strategii "Polityka Energetyczna Polski do 2030 r.". Skoro polski rząd mówi, że były prawidłowe, to Komisja wierzy. Samorządowcy twierdzą jednak, że miały one jedynie charakter iluzoryczny. (Swoją drogą, dlaczego Komisja Europejska bez wahania zaufała tylko argumentom rządowym, który przecież jest stroną w tej sprawie, a więc jako ten, na którego jest skarga - z założenia nie jest obiektywny?).

Składałam już wcześniej interpelację w tej sprawie, zatem fakty te Komisji powinny były już wcześniej być dobrze znane. Poruszałam też inną kwestię, jaką jest groźba zmarnowania środków z funduszy europejskich, które już zostały przeznaczone na rozwój tego regionu. Za pieniądze europejskie powstała infrastruktura, wyremontowano budynki użyteczności publicznej, które - jeżeli kopalnia powstanie - zostaną zniszczone lub przestaną komukolwiek służyć, bo mieszkańcy zostaną wysiedleni. Państwo członkowskie, wydając pieniądze unijne, musi gwarantować tzw. trwałość projektu. Nie buduje się dróg czy szkół w założeniu na parę lat…

Sprawa będzie miała swój ciąg dalszy. Posłowie zgodnie stwierdzili, że wyjaśnienia "rządowe" są niewystarczające. Będziemy monitorować tę petycję i powrócimy do niej, gdy KE na nowo przeanalizuje dokumenty. Osobiście mam nadzieję, że teraz, gdy skarga nabrała europejskiego ciężaru, polski rząd będzie bardziej chętny do rozmów i dostrzeże gminne prawomocne referendum - pod groźbą unijnych kar…

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego,

Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka