Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
319
BLOG

Socjalistyczna pobudka dla francuskiej prawicy

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 3

16 października br. w drugiej turze ogólnonarodowych prezydenckich prawyborów francuskiej Partii Socjalistycznej (PS) do urn (w ok. 9, 5 tys. lokalach wyborczych) swój głos wrzuciło ponad 2, 8 milionów obywateli. O ponad 300 tys. więcej niż w pierwszej turze już uznanej, jako sukces frekwencyjny. Jest to faktycznie imponujący wynik pokazujący przede wszystkim ogromne wsparcie dla idei tej partii.

Ostateczne prawyborcze zwycięstwo odniósł  Francois Hollande pokonując swoją rywalkę - obecną szefową PS Martine Aubry - wynikiem 56,6% do 44%. To oznacza, że właśnie Hollande zmierzy się w przyszłorocznych wyborach prezydenckich z obecnie urzędującym Nicolasem Sarkozy'm, co więcej z ostatnich badań sondażowych wynika, że ma największą szansę by go pokonać. Kandydatowi PS sprzyja też fakt, iż poparcie dla obecnego prezydenta z miesiąca na miesiąc sukcesywnie spada. Dziś 48% Francuzów uważa, że Hollande mógłby rozwiązać kryzys gospodarczy i finansowy kraju, w porównaniu z 28% ciągle ufających  Sarkozy'emu. 

57-letni Hollande jest doświadczonym politykiem, prowadził Partię Socjalistyczną przez 11 lat, ale nigdy nie zajmował stanowiska w rządzie, stąd też zdaniem komentatorów może wynikać jego bardzo umiarkowane stanowisko w wielu sprawach. Prosta reguła: zadowolić jak najwięcej wyborców, unikać alienacji własnego (lewicowego) środowiska i konfliktów wewnętrznych - zdaje egzamin. Jak na razie triumf  "Monsieur Zwyczajnego" jak go nazwały media - pokazuje, że życzliwy i "normalny" kandydat socjalistów może być dobrą alternatywą dla Francuzów, którzy mają już coraz bardziej dość "zuchwałego" Sarkozy'ego.

W czasie trzymiesięcznej, bardzo szeroko komentowanej w mediach kampanii socjalistów, rządząca prawica zdawała się w ogóle jej nie zauważać. Teraz jednak sytuacja kompletnie się zmieniła, wraz z wyborem Hollanda "wysypały się" zewsząd ataki na partię, program, kandydata. To tylko pokazuje, że jego kontrkandydaci (jeszcze wszyscy do końca niezdefiniowani) mają naprawdę kogo się obawiać.


Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego w Brukseli

Lidia Geringer de Oedenberg

P.S. Wybory prezydenckie we Francji zaplanowano na 22 kwietnia 2012 roku ( I tura) i 6 maja ( II tura).
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka