Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
500
BLOG

Piękna Helle…na szefa Rady UE

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 8

czyli eurostery w rękach Duńczyków

Choć polska Prezydencja w Radzie Unii Europejskiej dobiegła końca 31 grudnia ub. roku, w “sercu” Unii – czyli Parlamencie Europejskim ciągle jeszcze brzmią echa komplementów pod naszym adresem. Przyjemnie je słyszeć szczególnie z ust następców – Duńczyków, którzy w wielu przypadkach rozpoczęte za polskiej prezydencji prace będą teraz kontynuować, a po ich “dopięciu” ...zaliczą jako swój własny sukces ( wszyscy tak robią). Piszę to jako autorka raportu, w sprawie dyrektywy dotyczącej pewnego wycinka praw autorskich tzw. dzieł osieroconych, którego nie udało się zakończyć za polskiej prezydencji, będzie to zatem osiągnięcie duńskie - z dobrym polskim przygotowaniem*.

Duński nowo wybrany rząd na czele z (niezwykle atrakcyjną) premier Helle Thorning-Schmidt** - socjalistką i naszą byłą koleżanką z PE - jest chyba jednym z najmłodszych w Unii, nie tylko stażem ale i wiekiem. Większość ministrów, których miałam okazję poznać (w czasie standardowej wizyty Komisji Prawnej PE przed przejęciem przez kolejny kraj rotacyjnej prezydencji) - to 30-latkowie, świetnie wykształceni, multijęzyczni, otwarci i proeuropejscy. To zasadnicza zmiana po poprzednikach, którzy przytłamszeni koalicyjnymi ekstremistami usiłowali np. przywrócić kontrole na granicach wewnętrznych UE i demontować integrację europejską.
Dobrze, że teraz euroentuzjastka - Helle Thorning-Schmidt będzie finalizować nowy wieloletni budżet Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Duńska administracja państwowa ma już w przeciwieństwie do naszej bogate doświadczenia z poprzednich prezydencji. Duńczycy uważani są za dobrych negocjatorów, przypomnę, że podczas poprzedniej prezydencji premier Danii – Anders Fogh Rasmussen doprowadził do zakończenia w grudniu 2002 r. w Kopenhadze trudnych rokowań rozszerzeniowych z Polską i pozostałymi dziewięcioma kandydatami do Unii. Polecam przy okazji niezwykle interesującą publikację "Tak to było" - ówczesnego premiera RP - Leszka Millera, traktującą o mało znanych detalach tych negocjacji. Z perspektywy dekady warto sprawdzić jak o członkostwie w UE wyrażali się wtedy polscy politycy do dziś aktywni w polskim Parlamencie. Ciekawe jak czas zmieniał ich poglądy...

Wracając jeszcze do polskiego eurodebiutu w Radzie UE - przypomnę, że już pierwsze, bardzo zresztą dobrze odebrane w Europie wystąpienie Premiera Donalda Tuska w PE - wznieciło ogromną ciekawość naszym krajem. Praktycznie wszystkie europejskie media pisały przez 6 miesięcy o Polsce, naszej kulturze, zwyczajach, jedzeniu, polskich markach i polskich sklepach za granicą. Udało nam się rozbudzić europejski smak na nowość “zza miedzy”, a przy okazji wielu Europejczyków odkryło, że Chopin urodził się w Polsce, Marie Curie z domu była Skłodowska, zasmakowało też w Szymanowskim, Pendereckim, Kilarze...

Polski polityczny entuzjazm wzbudził nadzieję w zgaszonej kryzysem Europie, zobaczymy już w przyszłym tygodniu na sesji w Strasburgu czy Duńczycy ją podtrzymają w naszym wspólnym interesie…

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

* Temat poruszałam wcześniej m.in. na
http://2009.salon24.pl/340381,prawa-sierot-na-euroagendzie

** O duńskich wyborach pisałam na :
http://lidiageringer.blog.onet.pl/Kobieta-ktora-wkrotce-przejmie,2,ID437086951,n 
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka