Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
321
BLOG

Debata o ACTA wchodzi w decydującą fazę.

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 7

Umowa ACTA w swoim pierwotnym założeniu miała walczyć z nielegalnymi kopiami lekarstw, części samochodowych, perfum, torebek...

W Parlamencie Europejskim tuż przed oficjalną prezentacją raportu Davida Martina w sprawie ACTA pojawiają się ciekawe dane stawiające kolejne znaki zapytania nad celowością umowy.

Największym producentem podróbek na świecie są Chiny, których umowa antypiracka nie obejmuje, zatem jakakolwiek sensowna walka z nielegalnymi kopiami produktów w oparciu o umowę (nawet gdyby  ACTA nie budziła zastrzeżeń) i tak nie miała większego sensu. Unia z niepokojem obserwuje jak chińskie podróbki znanych marek zalewają rynki azjatyckie i europejskie, ale nie znajduje środków by tę "inwazję" zatrzymać. Na nic zdają się nawet korporacyjne miliony wydane na najlepszych prawników, efekty kosztownych i długich procesów są marne, a i unijni klienci chętnie kupują np. "markowe" torebki za parę euro ( czego dowodem jest np. głośna swego czasu "chanel" posłanki PiS).
Wracając do głównego podróbko-producenta, w kraju środka kopiuje się wszystko, co można sprzedać, nawet europejskie zabytki, czy przysmaki. To nie problem, aby w Chinach powstała miejscowość o nazwie Parma, skąd pochodzi legalnie produkowana tamże - szynka parmeńska.

Beijing Automotive Industry Holding Co. produkuje Mercedesy czy BMW w chińskiej wersji – SUV, azjatycki brat bliźniak BMW X5 – świetnie się sprzedaje bo kosztuje prawie dwa razy mniej od niemieckiego. Chińczycy produkują masowo także podróbki uzbrojenia, myśliwce, czołgi...

Europejskie lokomotywy czy samoloty - na razie jeszcze się sprzedają na chińskim rynku, ale ich producenci już na poważnie zastanawiają się, kiedy zostaną przez kopie swoich produktów wyparci z rynku. Chińczycy z sukcesem kopiują wszystko, co warto rzucić na rynek, zgodnie z (ich) prawem. W kulturze konfucjańskiej nad dobro jednostki stawia się zawsze dobro ogółu, w przypadku podróbek wiele wyjaśnia zapis, mówiący, iż „celem prawa autorskiego jest budowa społeczeństwa socjalistycznego”.

Często produkt nawet nie udaje wiernej kopii, ale "nawiązuje" do przedmiotu, który zainspirował chińskiego producenta, oczywiście dla celów marketingowych nie powinien zbytnio różnić się też nazwą i tak na rynku azjatyckim świetnie sprzedają się buty sportowe Abibas, telewizory Panasonix, czy zegarki  Roxel ...
Chińskie sądy odprawiają walczące z podróbkami wielkie korporacje przeważnie z kwitkiem, drobnym wyjątkiem jest proces wszczęty przez Apple, któremu udało się wywalczyć wycofanie "swoich" iPadów jedynie z ... Szanghaju.
Europejskie standardy nie robią żadnego wrażenia na chińskich sądach, a tym bardziej umowa ACTA.

cdn

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka