Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg
313
BLOG

W budżecie UE nie widać pieniędzy dla Ukrainy...

Lidia Geringer de Oedenberg Lidia Geringer de Oedenberg Polityka Obserwuj notkę 1

Obecną sesję plenarną w Strasburgu zdominował "problem krymski", zdania na temat jego rozwiązania są jednak podzielone. Nie ma wątpliwości co do potępienia naruszenia standardów międzynarodowych przez Rosję, która de facto poprzez swoje uzbrojone i zamaskowane oddziały okupuje półwysep krymski. Pytania pojawiają się, gdy zaczynamy mówić o konkretnej pomocy finansowej. Padła suma jednego, potem trzech miliardów euro "na szybko" dla Ukrainy zadeklarowana przez Komisję Europejską. Ciekawe skąd je wziąć, bo w obecnym budżecie UE ich nie ma.

Są za to dziury, które na chybcika usiłujemy teraz łatać obcinając kwoty na tłumaczenia, przesuwając remonty, likwidując kawę na posiedzeniach... Kłócimy się w Prezydium PE o kilka milionów euro, a tu padają miliardowe obietnice. Bez dodatkowej zrzutki państw członkowskich na Ukrainę nie uda się ich spełnić.

W proponowanej i odrzuconej w listopadzie 2013 r. przez prezydenta Janukowycza umowie stowarzyszeniowej z Unią był jak oceniono jedynie "ochłap" pomocowy w postaci 13 miliardów euro. Mierzmy siły na zamiary, warto by przypomnieć sobie ile Polska otrzymała w pierwszych latach członkostwa w UE w latach 2004-2006 i było to niecałe 12 mld - dla kraju unijnego, w przypadku Ukrainy mówimy o kandydacie na kandydata.

Oczywistym jest, że dla pokoju w Europie - pomoc gospodarcza i polityczna jest Ukrainie konieczna. Ale, w ślad za obietnicami muszą iść konkretne działania - w tym finansowe, a tu jak na razie żadnych ruchów nie widzę.

W czwartek 13.marca br. Parlament będzie głosował nad rezolucją dotyczącą Ukrainy.

Z pozdrowieniami z Parlamentu Europejskiego
Lidia Geringer de Oedenberg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka